Forum www.steamlondon.fora.pl Strona Główna www.steamlondon.fora.pl
SteamLondon
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Rozdział IV "W O-parach" - opinie poodsłonowe

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.steamlondon.fora.pl Strona Główna -> Wieści!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewan Mac Teagle




Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja

PostWysłany: Nie 11:52, 21 Lut 2010    Temat postu: Rozdział IV "W O-parach" - opinie poodsłonowe

Tradycyjny temat opiniowy.

Ja powiem, że bawiłem się świetnie.
Chwyt z ciemnością był naprawdę prosty, acz genialny.
Ta odsłona Steam Londonu to był jeden z moich najlepszych larpów.
Tu było wszystko: horror-survival, Braveheart, szaleni naukowcy, potwory i Battlestar Galactica. Żeby chwalić tego LARPa po prostu nie starcza mi słów.
Lista podziękowań byłaby naprawdę długa. Zacznijmy zatem (kolejność przypadkowa):

  • Oli i Robertowi za Almę i dra Steina. Granie z wami to naprawdę prawdziwa przyjemność. Jesteście świetni.
  • Alfie za Crystal. Ty wiesz ;)
  • NaziOli. "Będzie pan moim nowym tatą?" Bezbłędne i bezcenne.
  • Chedolowi za Cavaliera, wspólne wyprawy w ciemność, walkę ramię ze wszelkim plugastwem i wiadomość, która podniosła ciśnienie mi i Steinowi
  • Idio za Kapitana Mac Teagla
  • Samuelowi, z to, że byłeś i są jakieś na moją postać naciski. Grało mi się z Tobą wspaniale
  • JJowi za wycieczkę po pieczęcie
  • Brethil i Sarkazmowi za to, że daliście się tak wystawić. Szkoda, że nie oboje i szkoda, że tych napięć potem było mniej, ale i tak było świetnie.
  • Drake'owi za
    "Jestem lordem i proszę się do mnie zwracać "lordzie""!
    "W takim razie proszę się do mnie zwracać kapitanie."
    "Dobrze, kapitanie..."
    Bezbłędne:)
  • Wilkowi za niezabranie mnie na sterowiec i Ziemkowi za:
    "Nie zabrał Cię? A to chuj..." Musiałem się powstrzymywać żeby nie wybuchnąć śmiechem :)
  • Rudej za zwłoki, które leżały w sterowcu. Perfekcyjna rola :)
  • Chesterowi za rewelacyjne straszenie. Byłeś boski
  • Ekipie MGowskiej za całego tego LARPa. Był zajebisty.
  • Wszystkim, których nie wymieniłem, bo na pewno o kimś zapomniałem i kogoś pominąłem. Dzięki jeszcze raz. Bez Was wszystkich Steam LOndon nie byłby tym czym jest.


Na koniec parę uwag:

  • Momentami słaba dostępność MGów. Szczególnie brakowało mi kogoś kto zająłby się porwanymi przez ciemność.
  • Brakowało informacji, że tym żelem się nie upieprzymy. Szkoda, bo ja miałem opory żeby nie pobrudzić wyjściowej koszuli, a jak się dowiedziałem było nieco za późno.
  • Niewiele więcej mogę powiedzieć bo jako gracz byłem na tej odsłonie naprawdę dopieszczony i wychuchany. Dobrze, że to była parzysta odsłona, bo na nieparzystych zazwyczaj gospodarze giną:)


Jeszcze raz dzięki Wam wszystkim i oby tak dalej.
Jeśli poziom tej dramy będzie szedł tak systematycznie w górę jak teraz to nie wiem czy na następnej odsłonie będę w stanie nadążyć.
Za matkę Szkocję!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiamSharp




Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:49, 21 Lut 2010    Temat postu:

Zdjęcia z odsłony - [link widoczny dla zalogowanych]

i jak zwykle, ktos chce większe rozmary odzywac się na maila (mmargiel@o2.pl) i gg (1568449). ktoś nie chce by jego wizerunek był w necie, tez prosze słówko do mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elliot Chess




Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn, a jakże!

PostWysłany: Nie 23:06, 21 Lut 2010    Temat postu:

Odsłona była naprawdę świetnie przygotowana i przeprowadzona, wielkie brawa dla eMGów! :D Szkoda tylko, że akurat ze mną nie udało im się dogadać, co zepsuło mi całego LARPa. Miałem wobec tej części SLa duże oczekiwania, dlatego trochę poniosły mnie emocje. Na Mistrzach już się raczej wyżyłem, więc nie ma co zaśmiecać tematu. Uwagi jeszcze raz w raporcie. Grunt, że Helliota niestety za dużo nie było w tej Odsłonie. Kilka jednak ciekawych scen i motywów udało mi się odegrać, więc jakieśtam podziękowania będą :P

- MGom za odsłonę, mimo tego, co mi zrobili :P
- Jane, której wydaje się, że jest pilotem, za wycieczkę do żyrokoptera;
- zwłokom w sterowcu za zapewnienie wątku, kiedy wszyscy opuścili maszynę ;)
- kapitanowi Mac Teagle i pozostałym kapitanom, za bycie kapitanem;
- Almie za porażenie prądem, to było bardzo energetyczne przeżycie;
- Cavalierowi za cios w łeb;
- Annabel za ciasteczke;
- Arxelowi za przeżycie mojego zamachu na zdrowie jego głowy ;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal




Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cały świat

PostWysłany: Pon 9:43, 22 Lut 2010    Temat postu:

Witam:)

Na wstępie tradycyjna porcja lukru dla współgraczy:

* Wielkie dzięki dla JJa za Thomasa Heapa (wiesz za co:*)
* Neithan - Ewan .. mrrr;*
* Czedola i jego Antoine'a - mojego wspaniałego małżonka za uratowanie sytuacji i za pocałunek znienacka! :D
* Hedere za Annabel i bycie kochaną córunią,
* Monice i Adrianowi za krótkie lecz świetne rozmowy!
* Oli za nagłą i niespodziewaną podróż w mrok i Idio, za próby powstrzymania nas;)
* Mistif, za Red Jane "znajdź mi jakiegoś haka na..."
* Revwilczka "Moja szczęka wciąż opada..."
* Państwu Jones (Brethil i jej kolega) za dzikie i szalone plany na koniec LARPa:)

A teraz do MGów:->
To nie była odsłona przeznaczona dla mojej postaci, a mimo wszystko bawiłam się świetnie. Przede wszystkim zdobyłam mnóstwo potrzebnych i przydatnych mi informacji. W sumie dopiero po tej odsłonie czuję, że Crys stała się częścią parowego Londynu. Taka odsłona, nastawiona na zdobywanie przypadkowych informacji była mi potrzebna. Szkoda, że nie będę mogła zrealizować moich 6ciu deklaracji:P:P:P

Odsłona była świetnie przygotowana, był chaos organizacyjny związany z mieszaniem informacji i gubieniem graczy, ale pomysł i jego wykonanie przewyższa owe niedociągnięcia. Niedostępność emgów była bolesna, ale cóż.. tak bywa.

A ze swojej strony pragnę podziękować wszystkim za aftera w Saloniku, za aftera w Strefie Zero (jej! jak fajnie było znów tam trafić), za aftera u Ziemka I i aftera u Ziemka II ;) Było genialnie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Steve MacKenzie




Dołączył: 19 Paź 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja

PostWysłany: Pon 13:19, 22 Lut 2010    Temat postu:

Było genialnie, choć w paru momentach zaczynał się chaos. Bardzo dobrze się bawiłem. Chcę następną odsłonę jak najszybciej!

A jeśli chodzi o postacie to chciałbym podziękować:

- Samuelowi Jones (w sumie króko z tobą rozmawiałem, ale naprawdę fajną masz postać i dobrze ją odgrywasz);
- Crystal i Annabel za opowieść, a tej drugiej jeszcze za ciasteczka (ale... wiesz o co chodzi :wink: );
- Lilianne za miłą rozmowę, gdy wszyscy wybrali się na zewnątrz sterowca;
- Panu Nevermore z którym będę musiał jeszcze napić się whisky;


Osobno chciałbym podziękować całęj ekipie domorosłych egzorcystów (JJ, Katja, Mq). Oraz naszej opętanej (Olu świetnie to odegrałaś!). Ta scena bardzo wryła mi się w pamięć. Dzięki wam za to.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Steve MacKenzie dnia Pon 13:26, 22 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Victoria Carter Jones




Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Egipt

PostWysłany: Pon 17:44, 22 Lut 2010    Temat postu:

To teraz ja. To był mój pierwszy SteamLondon i mam szczerą nadzieję, że nie ostatni. Bawiłam się świetnie, mimo kilku niedociągnięć (często nieobecność jakiegokolwiek MGa w parowcu, maź niewiadomego pochodzenia, która mnie osobiście zestresowała), ale wszystkie wady znikają wobec ogromu frajdy jaką miałam. Obawiam się, że jakość mojego internetu uniemożliwi mi wysłanie tego posta, więc szybko podziękuję każdemu z osobna i wszystkim razem na fantastyczną zabawę. I oby następna odsłona była równie dobra :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cavalier




Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luizjana

PostWysłany: Pon 19:58, 22 Lut 2010    Temat postu:

To ja też się wypowiem. A co!

Co się żaliłem to eMGowie wiedzą. Głównie moja własna culpa, więc własnego jadu wylewać na forum nie będę.
Mam nadzieję, że nikomu nie zepsułem zabawy, albowiem tak się starałem grać.

Odsłona była fajna. Miała fajne pomysły, fajne zagwozdki, budowała atmosferę i napięcie.
Niemniej - co ciemności i głosy naprodukowały atmosfery, to ścisk w zeppelinie i braki w informacjach zepsuły.
Tłok był niesamowity, w Zeppelinie było czasem trudno cokolwiek, eMGów brakło... A przekrzykiwanie się, o ile usprawiedliwione w kwestii odgrywania sytuacji kryzysowej, utrudniało porozumienie się w jakiejkolwiek kwestii.
Jeśli się robi Ciemność Zjadającą Kredki, po czym robi się, że tylko Magiczne Latarnie nie gasną natychmiast w Ciemności, to się ich nie zabiera. A tak się niestety stało - przez dwie godziny siedzieliśmy w zeppelinie, bo nie mieliśmy Magicznych Latarni (jak się PO larpie okazało, wcale nie magicznych), a nie mieliśmy ich, bo Ciemność Zjadajaca Kredki nam je na samym początku podpieprzyła (i nikt nie wiedział, jak to zrobiła, w którym momencie, ani, tym gorsza, jak je zdobyć z powrotem... Jakby ktoś nie wyskoczył do eMGów i nie wyjaśnił grozy sytuacji zastoju, to byśmy tam do dnia sądnego siedzieli).

Dodatkowo - mnogość wątków była olbrzymia i owszem, ale, jak się rzekło wcześniej... Magowie i Technologowie wiedzieli coś. Awanturnicy - niektórzy - wiedzieli... coś. Większość nie wiedziała nic.
eMGowie po odsłonie powiedzieli, że wszystkie informacje były wśród graczy, tylko pofragmentowane...
To ja mam prośbę. Nie kiśmy wątków. Bo przez całą odsłonę niektórzy nie mieli pojęcia, co się dzieje. I o ile bycie w gorącej wodzie kąpanym Awanturnikiem umożliwia skakanie w paszczę Strachu z odważnym Ha-ha! bez zastanowienia...
To tylko je umożliwia... A nie nakazuje, by było to jedyną motywacją postaci. Skakanie w paszczę Strachu z Ha-ha! bez zastanowienia raz za razem robi się nudne - szczególnie, jeśli za którymś razem nadal nie wiesz, po jaką cholerę skaczesz, skoro ani Mag, ani Technolog nie uznaje za stosowne Ci powiedzieć, bo...
No właśnie - bo co?
Ja rozumiem, że byle przybłęda nie powinien poznawać tajników Sztuki (tej z korbką, lub tej z inkantacjami)... Ale w sytuacji kryzysowej mogliście coś tłumaczyć? Albo się dzielić... bardziej.

Więc - chaos, to raz. Kiepskie rozplanowanie z latarenkami, lub ich brakiem, to dwa. Niedoinformowanie - to trzy.

Poza tym? Świetnie. Gracze dawali radę, postaci barwne, jak diabli, efekty i efekciarstwo świetnie przeprowadzone (na szybko, ale z efektem), Dla każdego było coś do roboty - jak ktoś nie chciał Ha-ha!, to mógł romanse uprawiać, życie komuś ratować, knuć, węszyć spiski, magować, lub technologować.
Było przednio, mimo moich zarzutów.


Shatzun i Pozdro dla:

-eMGów za robotę włożoną i radochę, jaką nam fundują.
-Crystal - za "tak" w odpowiednim momencie i za to, że dawała się ratować.
-Annabel - za to, że trzeba było ją, małą francę ratować jeszcze bardziej.
-McTeagle'a - walka z nim ramię w ramię zapadła mi w pamięć. Nasz szkot pewny jest, jak Mur Chiński!
-Nevermore'a - "zaraz, przecież Ty mnie nie lubisz" "lubię, nie lubię... stałeś razem z nami!", jak i za zacne złorzeczenie na Izbę Lordów.
-Red Jane - "jesteś Konfederatem!"... Zakuty łeb ma ta pilotka. Nie słucha, co się do niej mówi.
-Helliota - za dzielne pozostanie, by pilnować zwłok.
-Rudej - za bycie dzielnymi zwłokami!
-Heapa i McKenziego - takie ciche i małe, a jak trzeba, nie ma nikogo, kto by robotę odwalał - wezmą się za siebie i robią, co trzeba! Niby łątwo było przegapić - ale MY zauważyliśmy obydwu. Jakby Ci dwaj sie kiedyś dogadali... Strach pomyśleć.
-Steina - za robienie tego, co Stein robi najlepiej i to za zamkniętymi drzwiami.
-Almy - za bycie mistrzynią we wpadaniu w tarapaty i prowokowaniu wypraw poszukiwawczych.
-Postaci Adriana - "Kojarzysz mi się nieco z pewnym okultystą. Podobnie się zachowujesz. Taki, łysy był, z Węgier..." "z Czech"...
-Postaci Maca - "Różokrzyżowiec zabił mi ojca!" "Ale ja mam tylko lilię" "Liliokrzyżowiec! Oni są jeszcze gorsi!"

I wszystkim innym, nie wymienionym z imienia i nazwiska. Zaszczyt to i zabawa przednia, móc z Wami uczestniczyć w tych wyprawach.
A z niektórymi, to i przyjemność wielka!

eMGom zaś, za kolejny Cliffhanger dziękuję. Co prawda - międzydramówek nie będzie akurat wtedy, gdy mógłbym coś zrobić z innymi graczami wreszcie...
Ale z drugiej strony - teraz to dopiero przyśpieszamy i mam wrażenie, że zaczęła się autentyczna awanturnicza jazda bez trzymanki na najwyższych obrotach...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Wolfsbane




Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:55, 22 Lut 2010    Temat postu:

Bawiłem się przednio i nie ma co dziękować każdemu z osobna, bo wszyscy byliście świetni. To był naprawdę jeden z lepszych larpów, na których byłem. Co prawda ominęła mnie pierwsza część rozgrywająca się w sterowcu, ale nie żałuję, bo później miałem ręce pełne roboty. :D Jako postać widząca to, co dzieje się poza sterowcem stwierdzam, że wątki były naprawdę fajnie skrojone i miały klimat. Niestety nie mogę zgodzić się z moim przedmówcą. Nawet awanturnik mógł poznać część prawdy trzeba było tylko podążyć w dobrym kierunku, a było ich parę. :) Dla mnie dużym plusem było to, że mogłem skupić się na tym larpie, gdyż nie znałem wcześniejszych wątków. Z drugiej strony cieszę się, bo poznałem wiele fantastycznych postaci.
PS. Bardzo dziękuję Wrocławianom za ciepłe przyjęcie. :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cavalier




Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Luizjana

PostWysłany: Pon 22:45, 22 Lut 2010    Temat postu:

Ah, zapomniałbym o najważniejszych pożegnaniach!

-Serdecznie dziękuję uczestnikom Afteru-afteru-afteru. Wszystkim, acz Ziemowitowi, jako gospodarzowi, w szczególności. Jakkolwiek półmartwy byłem z zewnątrz, stwierdzić muszę, iż tak bohemicznego i bachichicznego nastroju dawnom nie widział!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crystal




Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cały świat

PostWysłany: Pon 22:56, 22 Lut 2010    Temat postu:

Reeeeev, a poznaniankom za ciepłe przyjęcie już nie podziękujesz? :P Pf! Ten Wrocław jest przecież poznański! :P

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Pon 22:57, 22 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James Wolfsbane




Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:36, 22 Lut 2010    Temat postu:

PPS. Szczerze dziękuję moim rodakom Poznaniakom za ciepłe przyjęcie. Poznań zssie :D Ale już nie odbiegajmy od tematu ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.steamlondon.fora.pl Strona Główna -> Wieści! Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin