www.steamlondon.fora.pl

Anna Li Sah

w wyniku konsultacji z Redaktorami ustaliliśmy absolutnie nieprzekraczalny termin nadsyłania akcji międzydramowch:

do 15 listopada b.r. do godziny 24

po tym terminie ŻADNE akcje nie będą rozpatrywane, nie przyjmujemy do wiadomości zaistnienia jakichkolwiek okoliczności łagodzących

postacie osób, które nie nadeślą na czas swoich akcji zagrożone są bezproduktywnym nicnierobieniem przez czas upływający między kolejnymi odsłonami- nie osiągniecie zamierzonych celów, wasze wątki i poszukiwania nie zostaną rozwinięte

sugeruję wnikliwe rozważenie tej kwestii

dziękuję za uwagę

David Frost

Redakcja chciałaby tutaj nieoficjalnie nadmienić, że Anna Li Sah stoi teraz na straży terminów, a jest ona niczym Pani w sekretariacie wydziału Parowego, nasz naczelny też się trochę lęka jej stanowczości.

Cavalier

Awanturnicy związani z wydziałem parowym już planują bojkot dziekanatu.

W planach owych są, między innymi:
-Pikiety i strajki przed głównym budynkiem redakcji SteamLondon Herald i KANu.
-Strajk włoski w całym porcie londyńskim - wszystko będzie działało zgodnie z zasadami, a skoro Londyn nierządem stoi, to nic się nie da przewieźć w tę, ni we w tę.
-Demonstracyjne spalenie kukły Pani z Dziekanatu na Picadilly Circus.
-Przemyt nielegalnych deklaracji przez granice pruskie i austriackie, a także drogą morską do Królestwa Brytyjskiego.
-Nadużywanie napojów wyskokowych gdzie popadnie.
-I więcej.

Podpisano:
Grupa Trzymająca Offtopy.

Annabel Leigh

No wie pan co, Cavalier!

Żadnego bojkotu! Panie w sekretariacie Parowym są naprawdę kochane, i zawsze dają mi czekoladki, jak do nich przychodzę. A wy jesteście niemili!

p.s. Pastor mi mówił, że nierządnica to niewiasta, która ujeżdża smoki, jak pytałam co to Nierządnica Babilońska, i skoro mamy nierząd w Londynie to chyba jest robota dla sióstr Swinton?

Elliot Chess

Jestem bardzo młoda jeszcze,
Obca morska mi robota.
Och, cudowne czuję dreszcze,
Gdy mnie uczy trzymać szota.

Pastor miał rację jak zwykle. Przynajmniej te nierządnice, które lepiej poznałem miały przyjemność ujeżdżania smoka ;) Do opieki nad nim siostry Sweenton nadają się jak nikt, ale nie ma obawy. Panienka Leigh poradzi sobie z nim równie sprawnie, jak tylko trochę podrośnie. Póki co, ten zaszczyt raczej Cię nie spotka, dziecino, przynajmniej jeśli rozmawiamy o tym, konkretnym smoku.

David Frost

W ramach sprecyzowania:
na czas akcji międzydramowych w Paryżu zostają tylko ci, którzy tam zostać chcą.
Uznaliśmy, że powrót z Paryża do Londynu jest na tyle krótki, że nie będziemy go traktować jako akcji międzydramowej.
Więc - piszecie, gdzie chcecie wykonać swoją akcję międzydramową - w Paryżu, czy Londynie. Można też część wykonać tutaj, część tutaj :)

Nikola Swinton

Anabell, wygląda to trochę inaczej. wierzę że twoja opiekunka dokładnie Ci sprawę wyjaśni, jak ją zapytasz, a jak nie, to wrócimy do tej rozmowy.

drogi Helliocie, wątpię, żeby smok o którym piszesz był zadowolony z naszej opieki. moja siostra ma niepojętą dla mnie urazę dla tych stworzeń, prawda Berni? dobrze, że nie słyszała waszej rozmowy, znowu byłaby burda :roll:

Julius Maharal

Że też nie mogłem wybrać się z Wami, Drodzy moi, w tą ekscytującą podróż. Niestety choroba wyłączyła mnie z życia publicznego na kilka chwil. Tym razem jednak nie dam się zbyć byle wypadkiem.

Co Pani opowiada, Pani Swinton? Zapomniała Pani, że jestem tymczasowym opiekunem Panny Annabel? Niech Pani nie używa formy żeńskiej z łaski swojej, bo mogę się poczuć urażony.
A Pan, Panie Chess, niech Pan uważa co mówi. Dla własnego dobra.

Nikola Swinton

Pan wybaczy, Juliuszu. przez dłuższy czas moje myśli zajęte były czym innym, a opiekę nad Annabel sprawowała jakiś czas temu Marianne. w najmniejszym stopniu nie chciałam Cię, drogi Juliuszu obrazić

Bernadetta Swinton

Helliot, zawrzyj gębę i bacz na słowa waćpan!
Powtórz mi tę "nierządnice" w twarz, to następnym razem rozmawiać będziesz ze świeżym, pachnącym jeszcze, tulipanem!

Albo którykolwiek inny! NO?!

Nikola Swinton

czyli jednak słyszała...
spokojnie Berni, Helliot się zamknie, prawda Helliot?

Dwight Stone

"helliocie-kocie", sugeruję, abyś nie wywijał tak tym drobnym wolancikiem, który dumnie nazywasz smokiem - jeszcze odpadnie i nie będziesz miał czym oddawać czci Jej Królewskiej Mości co rana

<chlup> No to za Imperium!

Elliot Chess

Ech, widzę, że przez całe to zamieszanie z Piratami, psia ich mać! stali się Państwo szalenie nerwowi. Wszyscyście znali świetnie "Królika", stąd pewnie niezrozumienie całej sytuacji, dlatego wybaczam ostre słowa. Moja nowa maszyna, cud myśli technicznej, napędzany niesamowitym silnikiem autorstwa dra Steina i profesor Almy Holosz, moich długoletnich przyjaciół, nosi imię "Burzowy Smok", ot cała historia. Jeśli komu ujmę przynieść miałby lot w tej, najszybszej chyba maszynie świata, niech każdemu wolno nazwać go psem, lub gorzej jeszcze: francuzem.

Dłuższe wyjaśnienia są tu chyba zbędne, aczkolwiek komu honor nakazuje spotkać się ze mną twarzą w twarz, znajdzie mnie najpewniej w Ołowianym Zeppelinie.

Anna Li Sah

przypominamy:

czas ucieka, do 15 listopada, do 24.00 czekamy na Wasze akcje

tik tak...